Idealna sobota według K8 ❤


Jeśli Twoja idealna sobota to w wielkim skrócie – spanie do południa (albo i dłużej!), wyjadanie resztek z lodówki z całego tygodnia, chodzenie w piżamie ze swoim srajfonem w ręku przez cały dzień i raczej unikanie jakiejkolwiek pracy bo przecież weekend jest po to by odpocząć– możesz przestać czytać. 😂

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym wpisem, który chyba po raz kolejny jest najbardziej wyczekiwany. Pokażę jakie przygotowuję posiłki, jak odpoczywam, jak ładuje baterie, i jak wykorzystuje czas wolny i przy okazji dobrze się bawię. Sobota z dobrym planem to gwarancja na to, że w niedzielę wieczorem, nie będziesz czuł, że zmarnowałeś weekend, że nic nie zrobiłeś i tak naprawdę (mimo leżenia) nie czujesz się wypoczęty! 👍🏼



Pobudka godzina 8.00. Powinnam zacząć od śniadania, ale z racji, że wieczorem wybieraliśmy się do znajomych to pierwsze co zrobiłam wczoraj rano to muffiny. Zdrowsza wersja muffin to naprawdę dobra przekąska na spotkanie ze znajomymi.




Składniki:
*1 szklanka mąki kokosowej
*2 dojrzałe banany
*3 jajka
*2 łyżki ksylitolu
*1/2 szklanki mleka 
*1 szklanka wody
*1/2 szklanki oleju kokosowego 
*2 łyżki kakao
*1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
*ja dodatkowo wrzuciłam też do każdej muffiny kostkę gorzkiej czekolady, ale można dorzucić dowolne dodatki: orzechy, suszone owoce, albo tak jak ja nawet zaszaleć z gorzką czekoladą.



W jednym naczyniu wymieszałam suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia i kakao. W drugim mokre, czyli banany, mleko, jajka, wodę, olej kokosowy i ksylitol.  Zmiksowałam wszystkie mokre składniki na gładką masę. Następnie suche składniki powoli dodajemy do mokrej masy, miksując wszystko na wolnych obrotach. Łyżką przekładamy masę do papilotek, potem wciskamy do każdej papilotki kostkę czekolady i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni Celsjusza na 25-30 minut. Wyszło mi 15 sztuk muffinek. Bardzo pięknie pachniały kokosem. Muffiny może nie były zbyt słodkie. Ciasto nie było przesuszone! 

Jak dla mnie 10/10.

Godzina 10.00. Zaczynam przygotowywać śniadanie. Postawiłam na szybką i lekką sałatkę z tuńczykiem. Poniżej przedstawię potrzebne składniki: 


*mix sałat (2 garście)

*tuńczyk w sosie własnym (2 łyżki)
*5 pomidorków koktajlowych 
*kukurydza (3 łyżki)
*rzodkiewka (2 sztuki)
*łyżeczka oliwy z oliwek 
*przyprawy do smaku 


Wszystkie składniki wrzucamy do jednej miski i po prostu skrapiamy łyżką oliwy z oliwek dodajemy przyprawy i mieszamy. Voila! Gotowe! Czas przygotowania - 5 minut. Ja zjadłam sałatkę dodatkowo z bułką orkiszową.

Po śniadaniu delektowałam się kawą i dokończyłam czytać kolejny tom z serii kryminałów Puzyńskiej o policjantach ze wsi Lipowo. Następnie prysznic i około 12 byłam już na siłowni. Wczoraj lekki trening. Najpierw standard. Krótka rozgrzewka i deska. Potem wyciskanie sztangi na ławce płaskiej. Następnie ściąganie drążka na wyciągu pionowym. I na koniec prostowanie ramion na wyciągu górnym. Nie będę wchodzić w szczegóły co do opisywania każdego ćwiczenia na to może poświęcę w przyszłości oddzielny wpis. 




Godzina 15.00 czas na obiad. Wczoraj bardzo lekki obiadek. Pieczony dorsz atlantycki z przyprawami. Dorsza skrapiamy cytryną, posypujemy tymiankiem i 1 łyżeczkę masła rozkładamy na nasze płaty ryby. Piekłam w 220 stopniach Celcjusza - 20 minut. 




Do obiadu ugotowałam ziemniaki i warzywa na parze. Zjadłam całkiem spora porcję, a czułam się bardzo lekko.




W międzyczasie oglądałam mecz Tottenham kontra Newcastle United. Mam nadzieję, że większości z Was udało się wyrwać z objęć kocyka i zrobić coś dla siebie w sobotę. Ja dodatkowo wybrałam się na krótki spacer by dostarczyć mojemu organizmowi sporą porcję tlenu i witaminy D, potrzebnej do prawidłowego rozwoju naszego organizmu. Kolacji już nie robiłam bo tak jak wspomniałam na początku wieczór spędzaliśmy u znajomych. Mam nadzieję, że spodobają Wam się moje propozycje co do posiłków. Naprawdę nie pochłaniają one zbyt dużego czasu na przygotowanie, a są smaczne, kolorowe i zdrowe!


Pozdrawiam i życzę dobrej niedzieli! Dajcie znać jak Wy spędziliście sobotę? Może ktoś musiał iść do pracy, albo rozłożyło go choróbsko... 




                                        Do następnego! ❤

Komentarze

  1. U mnie sobota była pod hasłem "Elela chodź!" Czyli imieniny u sąsiadów, co skończyło się zabawą z małą Natalcią, bo przecież tak od świąt się stęskniła, że nie pozwoliła mi porozmawiać z sąsiadami 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej no to było bardzo wesoło 😁😁 Tak jak lubisz! ❤

      Usuń
  2. Jeszcze o tej książce nie słyszałam, muszę się rozejrzeć, bo zaciekawiłaś mnie. Puzyńka jest super, więc muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Narobiłaś mi takiej ochoty na tuńczyka😋że też zrobiłam 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Te muffiny wyglądają przepysznie!
    Z chęcią bym ich spróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również odnajduje relaks w gotowaniu i pieczeniu słodkości :-) dziś np. piekłam biszkopty dla mojego malego bobasa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak się ma dla kogo piec to się człowiek podwójnie cieszy z wypieków ❤❤❤

      Usuń
  6. Przepisy mi się podobają, ale nie użyłabym oleju kokosowego, ponieważ ze względu na wysoką zawartość kwasów tłuszczowych nasyconych podnosi poziom frakcji "złego" cholesterolu we krwi. Czy można go czymś zastąpić? Czymś zdrowszym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku możesz zastąpić po prostu zwykłym olejem słonecznikowym czy rzepakowym 😊 Tak naprawdę masło które użyłam przy pieczeniu ryby też podnosi cholesterol. Regularne ćwiczenia obniżają poziom cholesterolu całkowitego i podwyższają dobrego. Ważny jest wybór rodzaju sportu. Może jak zjesz 1 muffinkę z zawartością oleju kokosowego, ale zadasz też o równowagę w sferze fizycznej i poćwiczysz - poziom "złego" cholesterolu nie wzrośnie tak drastycznie 😂 Wielonasycone kwasy tłuszczowe mają wyższą temperaturę utleniania przez co idealnie nadają się do smażenia bo nie wydzielą wolnych rodników tak jak jednonasycone podczas smażenia w wysokiej temperaturze. (oliwa) 👍🏼Najważniejszy jest kontekst używania pewnych produktów. I dbanie o odpowiedni bilans w swojej diecie. 😊

      Usuń
    2. Z tymi ćwiczeniami to prawda! 💪 Po prostu sądzę, że olej kokosowy został mocno wylansowany, a zupełnie niesłusznie. Natomiast oczywiście za używanie go nie idzie się do piekła. Więc luz. 😂 Mode trochę szybciej do nieba 🥨

      Usuń
  7. Ja uwielbiam pracowite weekendy i wczesne pobudki jak u Ciebie - dla mnie leżenie cały dzień albo i dwa dni to strata czasu i głębokie poczucie winy, gdy już zdarzy mi się to zrobić

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja wraz z mężem spędziłam weekend na zwiedzaniu Torunia i spotkaniu ze znajomymi. Byliśmy w niewidzialnym domu, super przeżycie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Sobota to u mnie zawsze dzień mopa 😀

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty